czwartek, 27 lipca 2017

ładowanie baterii- czas start!

 Cześć! Piszę do Was z łóżka. Na szczęście tego własnego, bo po tym "szpitalnym lipcu" wszystkiego można było się spodziewać. Ale spokojnie, dopadł mnie tylko jakiś wirus czy coś wirusopodobnego. Może zacznę od tego co robiłam, kiedy mnie tu nie było i kiedy nie mogłam znaleźć czasu na blogowanie, wytłumaczę, dlaczego jak pomyślę o lipcu widzę tylko lekarzy i czemu chcę żeby jak najszybciej się skończył. 
Dwa tygodnie po mojej ostatniej maturze (zdałam!) poszłam do mojej pierwszej pracy. Początkowo chciałam spędzić tam trzy miesiące, po czym we wrześniu zrobić sobie wakacje. Tak się nie stało, bo z końcem tego tygodnia będę już wolna od tego obowiązku a na wakacje wybrałam sobie sierpień. Jedna z lepszych decyzji jakie podjęłam. Uwierzcie. Dzisiaj jeszcze dodatkowo utwierdziłam się w tym przekonaniu. Ludzie czasem naprawdę zapominają, że są ludźmi i tracą wszelkie ludzkie odruchy.
Mam nadzieję, że dzięki temu przybędzie czasu, siły, chęci i motywacji, bo w tym momencie potrzebuję tego najbardziej. Już pod koniec czerwca zaczęły się dziać rzeczy zmuszające do odwiedzenia szpitala. A w lipcu namnożyły się do tego stopnia, że CO NAJMNIEJ raz w tygodniu można było mnie spotkać na szpitalu lub u jakiegoś innego lekarza. Chodziłam totalnie zmęczona, praca, dom, lekarze, lekarze, praca, dom i tak w kółko. I kiedy znajdowałam odrobinę wolnego czasu to padałam z nóg prosto do łóżka i zasypiałam w sekundę. Taki tryb życia chyba też trochę przyczynił się do osłabienia mojego organizmu i zwiększenia podatności na choroby.

***

Teraz rozumiecie czemu chcę, żeby siódmy miesiąc roku już się skończył? Ciągle wierzę, że z jego końcem przyjdzie jakiś spokój i uda mi się w końcu naładować baterie i wziąć się do życia.
Dlatego walczę, nie daję się gorączce i czekam na sierpień!:) I jeszcze jedno. Pamiętajcie, że macie tylko jedno życie i jeśli nie jesteście szczęśliwi, nie czujecie się spełnieni, otaczają Was fałszywi ludzie, którzy tylko potrafią wytykać błędy- to zmieńcie to. Zmieńcie otoczenie, znajomych, pracę. Zmieńcie życie. Bo kiedyś może się okazać, że jest już za późno, a czasu nie da się cofnąć.
Miłego dnia, kochani!



 buziaki, Kejt 
1

środa, 5 lipca 2017

snapchat- czerwiec

Zawsze chciałam, żeby ten blog tętnił życiem i posty nie stały się tak monotonne, a przerwy między ich dodawaniem nie przekraczały tygodnia. Od ostatniego wpisu minął miesiąc i jego tematyka niczym nie różni się od tego dzisiejszego. 
Dzisiaj nie będę nic tłumaczyć, ale mogę obiecać, że niedługo wszystko wróci do normy. Bądźcie cierpliwi, proszę. Wszystko Wam opowiem, kiedy przyjdzie na to czas. Buziaki!


weselnie :)


#selfie


ice cream  /  wschód


truskaaaaaaaawki!!!


coś dla siebie  /  zdane! 


randka :>


SNAPCHAT: xkejtxx
0
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.