czwartek, 27 kwietnia 2017

Meteory- 'zawieszony między niebem a ziemią'


Wprawdzie wspominałam Wam, że następny post poświęcony będzie naszym "wyprawom" na targ w Leptokarii, ale doszłam do wniosku, że robienie osobnego wpisu o miejscu, no nie za ciekawym, bo w Polsce również ma miejsce, nie ma sensu. Dlatego jeśli chcecie, zdjęcia z targu pokażę Wam na snapchacie (xkejtxx) a teraz podzielę się z Wami magicznym miejscem, które zawieszone jest między niebem a ziemią. 

Zanim jednak wybraliśmy się do miejsca docelowego jakim były Meteory, zatrzymaliśmy się w pracowni ikon, gdzie mieliśmy możliwość przyjrzenia się powstawaniu ikony i zakupieniu obrazów, medalików, krzyżyków, bransoletek, książek i innych pamiątek znajdujących się w pracowni.


Meteory to potężne centrum klasztorne na Równinie Tesalskiej. Nie bójcie się, nie będę się zagłębiać w historię tego miejsca, bo pewnie mało kogo to interesuje. Zresztą ja sama jestem osobą, która nie lubi zwiedzać takich miejsc jak zamki czy muzea i zazwyczaj jak tam jestem to nie słucham przewodnika (przyznaję się bez bicia), bo mnie to po prostu nie interesuje i tyle. Dużo bardziej wolę oglądać przedmioty, które się tam znajdują i podziwiać widoki. Niewątpliwie Mateory to miejsce, w którym jest co podziwiać. Widoki z góry są obłędne! Zresztą co Wam będę mówić, sami zobaczcie!
Jeszcze taką ciekawostką jest to, że wchodząc do klasztoru kobiety muszą mieć spódnice do kolan bądź dłuższe, które można wypożyczyć na miejscu.



buziaki, Kejt
2

środa, 19 kwietnia 2017

Paleos Panteleimonas- wioska na stokach Olimpu


Nasza pierwsza wycieczka (nie wliczając w to targu, o którym już w następnym wpisie) odbyła się cztery dni po przyjeździe do Leptokarii. Skierowaliśmy się na stoki Olimpu do wioski znajdującej się 500 m n.p.m.- do Starego Panteleimonu. Mimo że wyjeżdżając coraz wyżej, widoki są coraz piękniejsze, ja z każdym metrem coraz mocniej trzymałam się swojego fotela i to nie dlatego, że byłam pod ogromnym wrażeniem krajobrazu. Droga, która prowadziła do wioski jest bardzo kręta i każdy zakręt dla autobusu pełnego ludzi był nie małym wyzwaniem.  


Po wjeździe na górę trafiliśmy na mocno odczuwalny wiatr, który stopniowo ustawał po wejściu do greckiej wioski. Widoki z tej wysokości są nie do opisania, same zdjęcia nie oddają uroku tej okolicy, dlatego jeśli kiedyś będziecie mieć okazję to polecam Wam odwiedzić to miejsce! 
W centrum miasteczka znajduje się cerkiew pw. św. Panteleimona, który jest opiekunem chorych i cierpiących. Podobno kiedyś w miasteczku wybuchła epidemia, przez którą wszyscy mieszkańcy uciekli ze stoków Olimpu. Została tam tylko jedna rodzina, która schroniła się właśnie w tym kościele i przeżyła, co pozostali uznali za cud. Teraz wiele osób odwiedza tę cerkiew i modli się do świętego Panteleimona o zdrowie.


Uliczki Paleos Pantaleimonas są stosunkowo wąskie a budynki pobudowane dość gęsto, co dodaje temu miejscu uroku i nadaje mu niepowtarzalny klimat.



buziaki, Kejt
0
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.