Kiedy ta książka wpadła w moje ręce, pierwsze co pomyślałam- skądś znam ten tytuł. Jasne, że znam, bo w gimnazjum i początkiem technikum miałam fazę na oglądanie filmów. Głównie takich z historiami miłosnymi, bo je lubię najbardziej."Zostań, jeśli kochasz" było jednym z nich.
Książka, na podstawie której powstał wyżej wspomniany film, opowiada o historii miłosnej, ale także o stracie, balansowaniu na granicy życia i śmierci, wierze i sile, jaką daje wsparcie i miłość najbliższych.
Mia wiedzie normalne, szczęśliwe życie. Żyje w bardzo muzykalnej rodzinie i mimo że jej gust muzyczny różni się od gustu jej rodziców świetnie się dogadują. I chyba nikt nie spodziewa się, że jedna wycieczka może odmienić życie całej rodziny.
Dochodzi do wypadku, w którym Mia traci wszystko co miała najcenniejsze- rodziców i brata. Okazuje się, że dziewczyna trwa w stanie dziwnego zawieszenia, obserwuje wszystko z boku. Musi podjąć decyzję, czy walczyć o odzyskanie przytomności czy poddać się i umrzeć. W sceny ze szpitala wplecione są wspomnienia (przez co na początku czytania trudno było mi się połapać), które przywołuje Mia, jej dotychczasowe problemy, ale też te momenty, w których była naprawdę szczęśliwa.
Bezcenne w tym momencie okazuje się wsparcie rodziny, chłopaka i najlepszej przyjaciółki. Próbują oni przekonać nieprzytomną Mię, podpiętą do urządzeń podtrzymujących jej funkcje życiowe, do tego aby walczyła. Główna bohaterka obserwuje wszystko z boku. Kiedy dociera do niej w końcu, że nie czuje się na tyle silna, by podnieść się po tak ogromnej stracie jaką przyniosła śmierć jej ukochanej rodziny, jej stan się pogarsza i chce odejść. Do nich. Chce umrzeć.
Czy ostatnia rozmowa z chłopakiem zmieni zdanie Mii? Czy zdecyduje się żyć, pożegnać przeszłość i znajdzie swoje miejsce tu na ziemi?
"Zostań, jeśli kochasz" Gayle'a Formana to piękna, wzruszająca powieść opowiadająca o potędze miłości i wyborach, których każdy z nas musi dokonać. Przygotujcie chusteczki. W ostatnich scenach mogą się przydać.
"Zostań, jeśli kochasz" GAYLE FORMAN
buziaki, Kejt
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
▸ Dziękuję za każdy komentarz ▸
▸ Zostaw link do swojego bloga, na pewno zajrzę ▸