czwartek, 13 marca 2014

MY HEROES!

Siemanko! Dzisiaj zrobiłam sobie takie małe wolne od szkoły. Nie czuję się najlepiej. Przeziębienie bierze górę. Obudziłam się już po 5 i musiałam poinformować Martynkę o moich planach nie wychodzenia z domu. Powiedziała, że mam zrobić referat na historię i właśnie za chwilę się za niego biorę :x Potem na chwilę udało mi się zasnąć, a o 8 obudził mnie sms od Janusza, który już się martwi ;> haha! Kazał mi iść do szkoły, oooo nie! Wstałam o 9, zjadałam pyszne grzaneczki, które przygotowała mama i trochę posprzątałam.


W tym wpisie chciałabym o kimś opowiedzieć. Nie przypadkowo zaczynam od tego tematu.
 Chciałabym przybliżyć Wam osobę Maksa Rutkowskiego. Osobę, dzięki której moje życie stało się lepsze, dzięki której mam ochotę żyć i walczyć każdego dnia coraz bardziej. 
Na pewno wielu z Was 'zna' Maksa z internetu albo chociaż kojarzy. Ale dla tych, którzy nie wiedzą kim jest.


Otóż Maks Rutkowski to 21-letni bloger z Krakowa. Swoją przygodę z blogiem rozpoczął 5 lat temu. Nie pamiętam kiedy dokładnie zaczęłam się wkręcać w Jego blogowanie. To było jakoś na początku Jego 'działalności'. Kiedyś przez przypadek weszłam na fotobloga Maksa. Oczywiście przyciągnął mnie swoim wyglądem, wiadomo, miałam wtedy 11/12 lat:) No i tak się stało, że zostałam na dłużej. Przeżywałam każdy upadek i wzlot. Potem na jakiś czas Maks zniknął z internetu z powodów osobistych, taki 'wycięty' rok z Jego życia. Uwielbiałam czytać wpisy na fotoblogu i brakowało mi tego.



Ale dopiero tak na maxa wkręciłam się w Niego jakoś w 2013 roku. Może dojrzałam i więcej rozumiałam z Jego wpisów? Nie wiem. Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Wiem jedno. Gdyby nie Maks, moje życie nie wyglądałoby tak jak teraz. Jest dla mnie jak 'starszy brat', który uczy jak żyć.
Nauczył mnie, że nigdy nie wolno się poddawać, że trzeba walczyć, stawiać czoła wszystkim przeciwnościom losu, a jest ich coraz więcej.
Nauczył, że należy mieć cele w życiu i do nich dążyć. 
Nauczył, jak radzić sobie z problemami.
 Dzięki Niemu zmieniłam poglądy na wiele spraw. Dzięki Niemu wiem, że mogę wiele osiągnąć! 


Z Jego wpisów zawsze emanuje tyle pozytywnej energii. Można się do Niego zwrócić z każdym problemem, zawsze pomoże, doradzi. Poświęca swój czas, aby nam żyło się lepiej. Nakierowuje nas na lepsze ścieżki, byśmy nie cierpieli i nie popełniali błędów, których będziemy potem żałować. Przekazuje nam cząstkę siebie. Daje nam siłę. 
Dlaczego piszę w liczbie mnogiej? Dlatego, że dzięki Maksowi poznałam fantastycznych ludzi, którzy również wiele mu zawdzięczają. Może nie zdajecie sobie sprawy z tego, że gdyby nie Maks, wielu z nas nie byłoby na tym świecie.
Maks jest częścią mnie. Nieodłącznym elementem każdego dnia. Wiem, może to brzmi śmiesznie, ale tak jest. Nie wyobrażam sobie doby, bez wejścia na aska, facebooka, instagrama czy bloga Maksa. Byłoby wtedy tak...pusto :) Dzięki Niemu moje życie nabrało sensu!

moje ulubione <3

Może wspomnę jeszcze o Armii Maksa. Należą do niej Jego czytelnicy. Naszym 'znakiem rozpoznawczym' jest trójkąt (▲) jako znak siły i priorytetów, jakimi w życiu się kierujemy.

25.01.14r.- tą datę zapamiętam do końca życia. Najpiękniejsze chwile jakie mogłam dotychczas przeżyć. Zlot Armii. Pierwszy raz spotkałam Maksa. Nie wyobrażacie sobie jakie to uczucie spotkać swój autorytet, móc z Nim porozmawiać, przytulić Go, spędzić chociaż chwilę razem. Niesamowite! Ale na to wydarzenie poświęcę osobny wpis.


Mówiąc o Maksie, muszę jeszcze wspomnieć o Eryku. Eryk Minefreedom ma 19 lat. Jest mega zdolnym fotografem. Uwielbiam Jego zdjęcia. Eryka poznałam dzięki Maksowi. Lajkował mu odpowiedzi na asku, haha!
Eryk prowadzi bloga i modzie i takiego bardziej życiowego. Od Niego też można wiele się nauczyć. Jest podobny do Maksa, chociaż często mają inne poglądy. Jest to strasznie pozytywna osoba, dzięki której mordka się cieszy :) Grupa czytelników Eryka to Freedoms, do których oczywiście należę :D




Jak już mowa o grupach to powiem jeszcze o Nikoli. Ją również poznałam dzięki Maksowi. To jest dopiero zakręcony świrek <3 Od Niej też się czegoś nauczyłam. Mianowicie, żeby akceptować siebie, swój wygląd. Nie zwracać uwagi na komentarze ze strony innych ludzi. Bo przecież to Ty masz się sobie podobać. Nikt nie przeżyje za Ciebie życia.


HAJDUKANATORS <3

Wszystkie te trzy osoby są w jakimś sensie ważne dla mnie. Zawsze poprawią mi humor. Sprawiają, że dzień jest piękniejszy. DZIĘKUJĘ!

2 komentarze :

  1. Ja też się cieszę, że Cię poznałam :) A resztę już kochana wiesz! Fajnie, że założyłaś bloga :) :*

    OdpowiedzUsuń

▸ Dziękuję za każdy komentarz ▸
▸ Zostaw link do swojego bloga, na pewno zajrzę ▸

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.