Hej misiaki! Na początku chcę Was przeprosić, że ten wpis nie pojawił się wczoraj jak to było planowane, ale ten weekend był tak intensywny, że zwyczajnie zabrakło mi czasu. Właśnie, długi weekend niestety już za nami, ale za to za trzy tygodnie wakacje! Wakacyjna pogoda towarzyszy nam od kilku dni co nie pozwala na zły humor. Mój długi weekend, jak każdy, zaczęłam dzień wcześniej, bo już w środę. Tego dnia odwiedziłam Justynę. Licząc czas spędzony w busach zastanawiam się jak mi się udało przeżyć przy takiej temperaturze ponad 3 godziny w zamknięciu! Na moje kilkudniowe wolne zgarnęłam do siebie Wendzie. W czwartek nasz spacer skończył się małym przeziębieniem, w piątek udało nam się namówić Mateusza na trip nad Jezioro Żywieckie, a sobota i niedziela to dni spędzone na Stryszawie z najlepszymi ludźmi ever. Na prawdę spędziłam te dni mega mega dobrze! Z całego spotkania mam masę zdjęć, dlatego powstaną z nich dwa posty. Mam nadzieję, że Wasz długi weekend był równie udany:)
+ mała zapowiedź kolejnego posta
Mmmmmmm same słodkości ❤️❤️❤️💋💋💋💋💋💋💋❤️❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńwidzę,że ciekawie spędziłaś swój długi weekend ;)
OdpowiedzUsuńhttp://przyszlosczapisanawterazniejszosci.blogspot.com/
No tu życie wygrywają zdjęcia! *.*
OdpowiedzUsuńHasztag #mordkirutkowskiego <3
Cudowne zdjęcia; ) :*
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;) http://milosczycieszkola.blogspot.com/