Ostatnio
zauważyłam, że moje tygodnie są strasznie monotonne. Więc
zamiast kolejny raz opisywać co robiłam, wspomnę tylko o moim
zdrowym odżywianiu. W tym tygodniu zostało odłożone na bok, a
zastąpiły je fast-foody. We wtorek razem z ludkami z klasy
wybraliśmy się na pizze świętować urodzinki Nati, a przy
okazji zjedliśmy tort, który upiekła Sylwia. W czwartek był kebab
z pyszczkiem, a w piątek znowu pizza.
A w sobotę? Muszę zacząć
od tego, że data 17 maja 2014r. zapadnie mi w pamięci na zawsze.
Tak samo jak 25.01, ten dzień był jednym z najcudowniejszych do tej
pory w moim życiu. I po raz drugi przyczynili się do tego Maks,
Nikola i Eryk, którego spotkałam po raz pierwszy. Razem z Karolem
w Galerii byłyśmy przed czasem, ale chyba jak większość. Obok
KFC czekały już Ewelina z Madzią, a potem przyszła Majka, Martyna
i Ola, a na końcu Karolinka z Kamilą:)
W
pewnym momencie się odwróciłam i kogo widzę? Nikolę i Eryka!
Momentalnie banan na ryju :d no i poszłyśmy się przywitać. Potem
zostawiłyśmy ich i po tym jak zobaczyłyśmy Margaret,
postanowiłyśmy zrobić z nią zdjęcie. Mimo że się spieszyła,
udało się. Po kilka razy wchodziłyśmy i wychodziłyśmy z
galerii, bo w środku było gorąco, a na polu chłodniej. Przed 14
spotkałyśmy na zewnątrz ludków z armii i nagle się ich tak
namnożyło :o Serio nie myślałam, że tyle nas będzie, zwłaszcza,
że pogoda od kilku dni była fatalna i non stop padało. Po chwili
wyszedł Eryk z Niki, a potem doszedł Maks. Miałam zaczekać na
koniec z przywitaniem, ale nie dałam rady, przytulasek i od razu
cieplej:> 'gorący chłopak' haha! Ogólnie to chodziłam od Maksa
do Eryka, żeby 'się dopchać' :D Zdobyłam kilku fanów, którzy
byli na MOIM zlocie, fakjea! I dostałam trzy buziaki od Eryka <3
i jeszcze od Maksia <3 jaaa:O haha! :D W międzyczasie nie mogło zabraknąć
selfie z mordkami oczywiście. Poucinałam im buźki, sorki:* I
jeszcze zdj z Sebastianem :) "nie wiem kim jest, ale zrobię
sobie z nim zdjęcie":D okej, już wiem kim jest, ogarnęłam :)
Potem weszliśmy do galerii, ale zaraz z niej wyszliśmy i trzeba
było się pożegnać. Na koniec każdy dostał przytulaska od Maksa
i Eryka:)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZ6iDjhCIIDbj2XFUgpHcaO1IL2sw_iqhWfKkvN3AVpnlgWHgkrdSTqWD3Mo1WACILulaSBgLk0phssla_XWAow-GUmuyAZNknYI0qOqaiTkH7qa8yeIEUdeMImPsbJvyg4ZxfVjQ_fEcp/s1600/1969155_4204814695463_8115910655173049254_n.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXjBDaKo3yU122ZL3cvghljafnEtbejUzbYr6ekL6ht0WhReI7BQA6Bb2qNGbaDNqc64ATYbzO2bzbTkLfK-lqmHIO72a0Cg8m5jtmnPdHAMmLdvwH9hGCL23LuVCUDGmd_XZZL9_7_SFM/s1600/10297770_747080748675277_5211650755728287546_n.jpg)
Eryk, nie pamiętam czy Ci dziękowałam za to co mi
powiedziałeś, ale to było tak cholernie miłe i kochane, że
najchętniej bym Cię nigdy nie puściła:>:*
Łez też nie
zabrakło, niestety. A i dostałam buziaka od mojego Kwiatkowskiego,
taki zaszczyt i wgl Wojtek nas zabierze do Londynu, do Maksa!:))) Na
koniec z Kamilą i Karolinkami do KFC, zdjęcia w budce też
zaliczone i po 20 byłam już w domu:)
Już tak strasznie tęsknię:( Mam
nadzieję, że jeszcze się spotkamy:(
Tak bardzo uwielbiam tą
atmosferę, tak bardzo uwielbiam tych ludzi, tak bardzo uwielbiam to,
że dzięki nim jestem szczęśliwa! Nie mam pojęcia jak oni to
robią, ale dzięki nim mam ochotę żyć i walczyć. Moje życie
zmieniło się o 180 stopni odkąd ich poznałam i nawet jakby dawali
mi tonę czekolady, nutelli czy truskawek to i tak nie oddałabym ich
nikomu! Takie moje mordki kochane :)
DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKO!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
▸ Dziękuję za każdy komentarz ▸
▸ Zostaw link do swojego bloga, na pewno zajrzę ▸