wtorek, 11 listopada 2014

"nigdy nie będzie tak jak kiedyś"

Cześć słoneczka! :) Z racji tego, że mamy długi weekend, w zasadzie to już koniec, wpadłam tu z kolejną notką. Tym razem, dla odmiany, nie będą to moje słowa, ale będzie to odzwierciedlenie tego co mam od pewnego czasu w głowie. Jako że jestem osobą nie do końca umiejącą poskładać w jakąś logiczną całość swoich myśli, cieszę się, że akurat teraz trafiłam na tą fotoblogową notkę. Autorką jest osoba, z którą jestem na zdjęciu. Tekst został napisany jakiś czas temu, był już opublikowany na pb, a teraz chciałam umieścić te słowa na moim blogu. Moje aktualne myśli w głowie innej osoby sprzed trzech lat.


'Przychodzi taki czas, że zaczynamy mimo wszystko tęsknić za przeszłością...Aż trudno uwierzyć, jak zmieniło się życie, jak zmienili się ludzie, jak my się zmieniliśmy. Już nigdy nie będzie tak jak kiedyś, nawet gdybyśmy bardzo chcieli. Zawsze będzie czegoś brakowało...
Dzieciom bardzo spieszy się do dorosłości, pewnie ze mną też tak było...Teraz oddałabym wszystko, żeby czas cofnął się o jakieś 2 lata. Chcę znowu mieć te 16 lat i przeżywać od nowa te chwile, te godziny, te cudowne dni, które w tym czasie mijały. Niektóre z nich chciałabym przeżyć ponownie tylko po to, aby zachować się inaczej, powiedzieć coś bardziej przemyślanego, zachować się tak, aby z perspektywy czasu nie żałować. Ale człowiek przeżywając wszystko po raz 1 nie jest przygotowany. Mimo że wtedy popełniłam błędy i nie robiłam wszystkiego tak jakbym teraz chciała, to nie można żałować czegoś, co wtedy dawało nam szczęście. Dziś jest po prostu przykro, że to wszystko co kiedyś było ważne, teraz już nie ma znaczenia. Czy tego chcemy czy nie wspomnienia mają to do siebie, że wracają. Siedzą gdzieś w nas, i te, które już nie będą miały okazji się powtórzyć, zabijają nas od środka. Mimo że na zewnątrz wydajemy się być normalni, uśmiechamy się, nikt nie wie co tak naprawdę nosimy w sobie. Gdy zostajemy sami to wszystko do nas wraca, nikt nie może nam pomóc.
Teraz to wszystko jest jakieś inne. Myślę, że całe życie zmieniło się o 180 stopni. Nie wiem od czego to zależy...Zaczęłam chyba za dużo myśleć o tym co było. Męczy mnie to, bo przecież jak to się mówi było, minęło i trzeba iść dalej. Ten rozdział mojego życia powinien być już dawno zamknięty, ale przez ten burdel w mojej głowie nie potrafię postawić kropki, zapomnieć, zrezygnować, wykasować, pozbyć się tego okresu z mojej pamięci. Wiem, czasem trzeba coś zakończyć, by móc zacząć od nowa, ale najgorsza jest świadomość, że minęło coś pięknego, co już więcej nie będzie miało szansy się powtórzyć. Czas niszczy wszystko, powoli, ale skutecznie.
Celem kolejnych dni jest przetrwać cały ten ogarniający nas syf i iść z podniesioną głową mimo wszystko, bo nigdy nie wolno się poddawać. Musimy starać się żyć tym co jest, a nie tym co było...Fakt, że za niektórymi gestami i pewnymi osobami zawsze będziemy tęsknić, ale zbyt dużo czasu tracimy analizując przeszłość.
Mamy tylko jedną szansą, aby przeżyć życie tak jak chcemy!'

//


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

▸ Dziękuję za każdy komentarz ▸
▸ Zostaw link do swojego bloga, na pewno zajrzę ▸

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.