środa, 28 września 2016

atrakcje Kołobrzegu

Na koniec (tak, to już koniec) zostawiłam post z atrakcjami Kołobrzegu. Fakt, nie ma ich za wiele, bo też wiele takich miejsc nie zaliczyliśmy. Jednak większość naszego 4-dniowego wyjazdu spędziliśmy na odpoczynku, na plaży rzecz jasna. 

REJS STATKIEM
Tego nie planowaliśmy. Tego dnia mieliśmy w planach odwiedzić latarnię morską i molo. Skusiliśmy się jednak na inną atrakcję- godzinny rejs po Bałtyku. Teoretycznie miał trwać trochę krócej, ale chwilę zajęło nam łowienie piłki, którą minęliśmy po nawrocie statku :) Koszt takiego rejsu to 30zł, 25zł- bilet ulgowy.


LATARNIA MORSKA
To miejsce akurat było w naszych planach wycieczkowych i z tego co pamiętam nawet na pierwszym miejscu na liście. Byłam na niej już drugi raz. Ostatnio około 11 lat temu. Dużo. Ale będąc w Kołobrzegu warto wspiąć się na górę. Widoki przepiękne. A koszt to 6zł bilet normalny, 4zł ulgowy. Groszowe sprawy a widok niesamowity. Odradzałabym jednak muzeum minerałów mieszczące się w podziemiach latarni, koszt to aż 9zł, według mnie zdecydowanie za dużo jak na to co można tam zobaczyć. Nie zaciekawiło mnie ani trochę.


PORT MORSKI
Styczność z tym miejscem mieliśmy zasadniczo niewielką. Jednak dla fanów motoryzacji wodnej to na pewno będzie fajna rozrywka. Kto by nie chciał zostać właścicielem jednego z takich jachtów, ehh


MOLO
Drugie miejsce na liście "do odwiedzenia".  Ma  220 metrów długości, a spacer po pomoście, zwłaszcza przy takiej cudownej pogodzie to sama przyjemność. Uwierzcie!


W MIĘDZYCZASIE...
Tak, w międzyczasie można porządnie zgłodnieć. Jedynym miejscem, w którym jedliśmy podczas wyjazdu była usytuowana niedaleko latarni Tawerna Pacyfik. Mają tam przeeeepyszną pomidorową, serio, jak teraz to piszę to aż naszła mnie ochota na nią. Polecam!


buziaki, Kejt.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

▸ Dziękuję za każdy komentarz ▸
▸ Zostaw link do swojego bloga, na pewno zajrzę ▸

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.