W każdy dzień naszego pobytu w Kołobrzegu można było nas spotkać na plaży podczas zachodu słońca. Te widoki mają w sobie coś tak niesamowitego, że mogłabym oglądać je non stop. 21 sierpnia obchodziliśmy z R. nasze 14 miesięcy związku, które postanowiliśmy uczcić właśnie nad morzem. Nie myślałam jednak, że będzie się to odbywało w tak pięknej scenerii, R. przygotował świeczki, owoce i wino, w tle leciała jedna z moich ukochanych piosenek Igora Herbuta, a widok zachodzącego słońca dodał tym chwilom ogromnego uroku. Zresztą co będę dużo mówić, sami zobaczcie!
buziaki, Kejt.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
▸ Dziękuję za każdy komentarz ▸
▸ Zostaw link do swojego bloga, na pewno zajrzę ▸